sobota, 18 lutego 2012

Takżeee tegooo

Ja żona!
dzień wcześniej
- nie mamy chlebka na śniadanie
- nie szkodzi - ja wstanę rano i pójdę
- super, jesteś kochany:*
dzień właściwy
pobudka 9:30, komputer
- 10:30 stan ten sam- wyrko, komputer,
- 11:00 - nie daje rady i pytam
- co ze śniadankiem?
- aaa bo ja po chlebek miałem iść?
- no tak!

i dalej
- to co mam kupić?
- no coś na śniadanko
- a co chcesz?
- obojętnie jestem już głodna!
- no masz już taki brzuszek jak dzieci w afryce hihihi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 kotmania.pl , Blogger