Ja kobieta przejechana walcem!
pisze dzisiaj. czas leci Lilka ma już skończone 5 tygodni a tu cisza. Czuje się winna wyjaśnień. Pogodzenie roli matki, żony,pani domu i do tego córki, synowej, opiekunki kwiatków, siostry, znajomej, kuzynki, i ch..wie kogo jeszcze jest niebywale trudne. Stan hormonalny sprawia, że nie jestem w stanie złapać dystansu, a jak już mi się uda- to tylko na chwile bo akurat Mała złapie katar, nie prześpi pół nocy a ja razem z nią. Bo mimo wyspania w ciągu godziny sprawi, że zniknie mój zasób energii i jak grzeczne dziecko potulnie po wieczorynce zasnę. A zasypiam na stojąco i sny mam zanim dotrę do łózka. Ale nie o tym... Nie pisze bo brakuje mi dystansu i do siebie i do nowej sytuacji. Ryczę jak bóbr nie znając przyczyn. A banalne słowa potrafią tak mocno wleźć do łba, że nie da się ich pozbyć, a gesty ileż one potrafią szkód wyrządzić. ehh Nie jestem wiec w stanie pisać, bo czuje, że mogę kogoś zranić, a nie na tym polega forma komunikacji i nie na tym miał polegać ten blog, Zatem drogi menadżerze Janie i kochani muszę zawiesić swa działalność na czas nieokreślony. Do momentu aż wrócę do siebie i zacznę się znów śmiać i z dystansem podchodzić do tego wszystkiego. Wiec mam nadzieje do zobaczenia niebawem. Pozdrawiam!
pisze dzisiaj. czas leci Lilka ma już skończone 5 tygodni a tu cisza. Czuje się winna wyjaśnień. Pogodzenie roli matki, żony,pani domu i do tego córki, synowej, opiekunki kwiatków, siostry, znajomej, kuzynki, i ch..wie kogo jeszcze jest niebywale trudne. Stan hormonalny sprawia, że nie jestem w stanie złapać dystansu, a jak już mi się uda- to tylko na chwile bo akurat Mała złapie katar, nie prześpi pół nocy a ja razem z nią. Bo mimo wyspania w ciągu godziny sprawi, że zniknie mój zasób energii i jak grzeczne dziecko potulnie po wieczorynce zasnę. A zasypiam na stojąco i sny mam zanim dotrę do łózka. Ale nie o tym... Nie pisze bo brakuje mi dystansu i do siebie i do nowej sytuacji. Ryczę jak bóbr nie znając przyczyn. A banalne słowa potrafią tak mocno wleźć do łba, że nie da się ich pozbyć, a gesty ileż one potrafią szkód wyrządzić. ehh Nie jestem wiec w stanie pisać, bo czuje, że mogę kogoś zranić, a nie na tym polega forma komunikacji i nie na tym miał polegać ten blog, Zatem drogi menadżerze Janie i kochani muszę zawiesić swa działalność na czas nieokreślony. Do momentu aż wrócę do siebie i zacznę się znów śmiać i z dystansem podchodzić do tego wszystkiego. Wiec mam nadzieje do zobaczenia niebawem. Pozdrawiam!