poniedziałek, 5 sierpnia 2013

WÓR WIEDZY! BIERZ CO CI POTRZEBNE I PODAWAJ DALEJ! DOBRO ZAWSZE WRACA!

JaMatkaPolka!
Gadam. Za dużo. Za szybko. Za wiele. Bo chcę wszystko co mogę przekazać, żeby łatwiej było. Ale się nie da. Dlatego spisać to chciałam. Nazbierało się tego trochę. A jeszcze niecałe 1,5 roku temu byliśmy bez tego wora. Wora, który okazał się wielkim ułatwieniem. Bo dostajesz takie Maleńkie niewinne, bez instrukcji obsługi. I nie wiesz. Nic nie wiesz. Próbujesz. A okazuje się, że jest wiele sprawdzonych sposobów i metod. Wskazówek, o których nawet nam się nie śniło, a życie ratują nam młodym rodzicom.  

WÓR WIEDZY: 
- TO TY JESTEŚ NAJLEPSZĄ MATKA DLA SWOJEGO DZIECKA! dlatego kieruj się instynktem. Zaufaj sobie. 

Dziecko czuje wszystkie Twoje emocje, wiec bądź szczera wobec siebie i jego. Jeżeli jesteś zmęczona i nie masz siły. To powiedz to, na pewno tato albo ktoś bliski Ci pomoże. Nie musisz być na 100%. Idealne matki nie istnieją. 

MALEŃSTWA MALEŃKIE:
·       CYCOWANIE ( na butelkowaniu się nie znam! Jeżeli któraś Mama może się podzielić praktycznymi radami to poproszę) Rady od nas.

- pokarm powinien się pojawić do 72 godzin po porodzie.
- przystawiaj dziecko jak najczęściej nawet, jeśli pokarmu nie ma – pojawi się.
- laktacja sama się reguluje wg potrzeb dziecka
- nie każdy musi mieć nawał pokarmowy, nie każdy musi mieć zastój pokarmowy
- karmienia trzeba się nauczyć, musi nauczyć się i mama i dziecko
- istnieją poradnie laktacyjne, z pomocy, których można korzystać nawet przez telefon. Wypożyczają również laktatory.
- NIE ISTNIEJE pojęcie ZA SŁABY POKARM! Pokarm matki jest zawsze właściwy! Więc nie dajcie się wpuścić w maliny.
- pokarm najpierw jest wodnisty, aby dziecko mogło się napić. ( dlatego w gorące dni dzieci chcą często i na krótko do cycusia) potem staje się bardziej gęsty by na sam końcu był tłusty i bardzo gęsty. W kolorach wygląda to tak ( przeźroczysta biel - biały - żółty ) 
- Bawarka NIE DZIAŁA! Działają płyny i regularne karmienie.  3 litry wody niegazowanej to minimum. Anyż, koper włoski, melisa ponoć wspomaga laktacje. (to jest główny składnik herbatek na laktacje)
- spróbowałam wszystkiego, bo dałam się wpuścić w maliny, że coś nie tak jest z moim pokarmem. Aż metodą prób i błędów dotarłam do punktu : woda i karmienie.
- stres wpływa na laktacje. Więc z całych sił staraj się, aby ta chwila była wspaniała. Jeżeli karmienie boli to znaczy, że coś jest nie tak.
- Jeżeli podczas karmienia czujesz, że coś jest nie tak. Zacznij od początku.
- myj ręce przed karmieniem
- z przewijaniem to ja już nie pamiętam, jak radzili w szkole rodzenia. Przed czy po karmieniu czy przewijać w trakcie jak się zdarzy.  Ja przewijałam przed. Zawsze. Nawet w nocy. Poskutkowało to tym, że 2 miesięczna Lili przesypiała całe noce i od 3 miesiąca nie moczyła pieluchy w nocy!  Ja to łącze z przewijaniem, dlatego, że mocno się darła zanim cały proces się zakończył i cycuś był wybawieniem. Może stwierdziła, że nie ma sensu tyle czekać J A może to zwykły przypadek J
- istnieją nakładki na sutki, nie wiem czy działają, nam trochę pomogły, jak Lili pogryzła. A Lili pogryzła, bo mama źle przystawiała.( w teorii wiedziała)
- Dobrze przystawiony Ddzidziol ma brodawkę prawie w gardle, a usteczka obejmują prawie całą otoczkę brodawki.
- Jeżeli słyszysz cmokanie, mlaskanie. Zacznij od nowa. Coś jest nie tak.
- do karmienia nie ubieraj za ciepło Dzidziola, to dla niego bardzo trudna praca, na pewno się cały spoci.
-korzystaj z poduszki do karmienia i pamiętaj o prostych plecach
- butelkę do picia warto mieć z dziubkiem, taką co da się otworzyć jedną ręką
- karmienie zajmuje sporo czasu, stwórz sobie właściwe miejsce
Niech będzie tam wygodny fotel,  lampka, miejsce na wodę, zdrowe przekąski (marchewka, jabłko), gazeta albo książka. Jakiś podnóżek też się przydaJ
- Jeżeli nie masz poduszki do karmienia to użyj zwykłejJ
- Czasem mamy zapisują godziny karmienia i która piersią karmiły. Ja przez chwile tez tak robiłam, żeby uregulować sobie karmienie. I wiedzieć, że np. śpi 2h a to znaczy, że za 30 min będzie chciała jeść.
-  Dzidziol robi kupę w częstotliwości od ok. 12 kup dziennie do Jednej na 2 tygodnie. I ponoć jest to wszystko w normieJ 
- to co jesz Ty, je też Twoje dziecko. Więc pilnuj diety! Zdrowo i racjonalnie. Na 3 miesiące odstaw lepiej smażone i żarcie fast. Niby możesz zjeść wszystko, no  bo możesz, tylko licz się z konsekwencjami. Dzidziola może boleć brzuszek i będzie wyć pół nocy.   
- jak Dzidziol kopie nóżkami, pręży się, czerwieni, płacze wiedz że coś się dzieje. To może mieć związek z dietą.
- Nie przeginaj z nabiałem. Jedz ile musisz. Tak, ser żółty to tez nabiał J
- początki polegają na spełnianiu wymogów Dzidziola w dość małym zakresie ( potem dochodzą nowe punkty na liście "Co Ci może być Maleństwo?"

- jeść
- przewinąć
- potulić
- jeść
- potulić
- sprawdzić czy nie za gorąco
- przewinąć
- nakarmić
- sprawdzić czy nie za zimno
- przykryć
- przewinąć nakarmić
I tak mniej więcej wygląda dzień z Mini Dzidziolem. W między czasie śpi i rzecz jasna wyje. A ty szukasz wtedy na liście.  Przewinięte -jest, nakarmione- jest. To przytulić. Bingo! I od nowa J
 W następny sięgnięciu do wora, garść wiedzy z zakresu " Co zrobić, żeby nie wyło - sprawdzone metody" :) 

 Oczywiście zachęcam mamy doświadczone do podzielenia się z nowymi lub przyszłymi mamami swoimi doświadczeniami. 

3 komentarze:

  1. Co wpis to bardziej uwielbiam :3 i nadal się inspiruję!
    Choć my z Mati miałyśmy super doradcę w postaci mojej Mamy, to jednak pierwsza zasada najważniejsza - INSTYNKT MAMY i przytulasy są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to:) Bardzo cieszy:) Najbardziej ucieszy jak pomoże jakieś Mamince:)A już niebawem może jakieś dzieciozgromadzenie zorganizujemy to się poinspirujemy nawzajem:) Co myślisz? Ja już nawet wiem gdzie:)

      Usuń
  2. Gdzie gdzie? :) ja zawsze bardzo chętnie posłucham rad i wymienię się doświadczeniami, bo jak sama coś odkryję, że jest super to od razu muszę wszystkim przekazać ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 kotmania.pl , Blogger