JaKonsumentka!
Musze się podzielić z Wami sowimi ostatnimi doświadczeniami. Ja zawsze z mordą, bo wydawało mi się, że jak wszyscy tak robią to czemu ja mam być inna. I często z machającą ręką " a dobra" - bo nie chce mi się ścierać.Postanowiłam zmienić oblicze. Albo to macierzyństwo zmieniło moje oblicze...hmm nie wiem. W każdym razie, zbieram ostatnio bardzo pozytywne doświadczenia jako konsument. Zgłaszając skargi a raczej zapytania u sprzedawców otrzymuje ostatnio adresy mailowe do "kogoś wyżej" i pisze tam "wyżej" ale tak po ludzku, bez pretensji, żali i oczekiwań. Na sucho a czasem z humorem przedstawiam sytuację. I wiecie, że to działa! Nie trzeba być wrednym, aby załatwić cokolwiek. Zdziwiło mnie to - bo przecież ten świat biegnie, warczy, gryzie a tu proszę. Jak nie tupiesz to nikt nie ucieka, nikt się nie boi. Dobrze mi z tym:)
No a teraz pędzę odebrać swoje - co tam chciałam - bo takie dostanę - żeby "tak sympatycznej klientki nie stracić:) " Miło nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz