piątek, 18 października 2013

Jesień

JaMatka!

( w oddali słychać krakanie wron)
Na co Lili odpowiada:

- kraaa, kraaa, kraaa! Ałłaa Ali NIE!

i tak ze sto razy:) Taki dialog ostatnio nam towarzyszy na każdym spacerze:)
A znaczy on w wolnym tłumaczeniu:
- Wrony to są Lili kasztany nie wolno mi ich zabrać :)

Zbieramy kasztany do wiaderka po serku, mamy w domu inne, nawet ładne, ale to jest najlepsze. Nie wiem dlaczego. Kasztany u nas nazywają się "Ałł", co mam związek z ich skorupą, która zwyczajnie robi "ałaa" :)
A w przerwie, zasiadamy na ławce, łapiemy ostatnie promienie słońca i zjadamy 2-gie śniadanko :)

p.s Zobaczcie jakie nam ekstra portki Ciotka "Ja" ze świata przywiozła:)



4 komentarze:

  1. Matka, litosci! Różowe adidasy do światowych portek! Trza by w modnych sklepach poszukać trzewiczków alladynowej księżniczki:-) ale image jesiennego to z Tadziem zazroscimy. I mocno ściskamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciotka jakie adidasy! Toż to zdrowa stópka! :P No i Ciotka serduszko na czapce i serduszko na bucie! Helloł! :P Pozdrawiamy i ściskamy:* heheh

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym wieku wszystko uchodzi;) Choć w pierwszym momencie tez mnie otrząchnęło na widok zestawienia miodowo - różowego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiemy że różowy pasuje ZAWSZE! i do wszystkiego;) Ale widać muszę pojechać na jakiś faszynłik i koniecznie zdobyć wiedzę na temat łączenia kolorów :) hihi

      Usuń

Copyright © 2016 kotmania.pl , Blogger