JaMama!
„Czas goni nas, goni nas.Goni nas, goni nas cały
czas…”
Ach ten czas…dopiero, co
urywaliśmy się z lekcji na wino do parku, a tu nasze dzieci już mówią.
Zleciało. Szybko biegną te chwile. Zdjęcie usg. Zaraz zdjęcie zawiniątka,
chwilę po urodzeniu. Potem pierwszy uśmiech. Pierwszy ząbek. Pierwsze kroki.
Wydaje się , że to było wczoraj. A to już pół roku, rok mija...
Przedstawiam Wam dzisiaj fajną rzecz. Z cyklu: ”że ja na to nie wpadłam!” Prosta, banalna i ładna. Sprawcą zamieszania jest moja serdeczna koleżanka. Gratuluje jej pomysłu. Wiadomo, jest mamą. Wysnuwam pewną teorię, że okres macierzyństwa, to najbardziej kreatywny czas w życiu kobiety. Najbardziej płodny w genialne pomysły,pełen odwagi i wiary w powodzenie.
Tak oto z potrzeby uwiecznienia i
zatrzymania chwili powstał projekt Babylep. Jest to seria naklejek z
miesiącami. Tak aby przyklejone do ubranka dziecka, pokazywały nam jak na
przestrzeni 12 miesięcy zmienił się nasz maluch. Banalne nie? A jaki robi
efekt! Zawsze podobały mi się zdjęcia z serii 9 miesięcy z brzuszkiem. Pierwszy
rok z życia. My początkowo Lili robiliśmy zdjęcia z żyrafką. Ale zrobiliśmy 3 i
jakoś nie udało się więcej. Tak, zapomnieliśmy o tym :)
A tu proszę zestaw 12 naklejek, wkładasz w
książeczkę zdrowia czy kalendarz i nie zapomnisz :)
Teraz trzy słowa, o jakości.
Jak już pewnie zauważyliście, detale są istotne w naszym życiu. Kiedy dostałam
naklejki, miało to być, masz zobacz, co o tym myślisz. To oszalałam.
Byłam pewna, że będzie to ciężko odkleić, zirytowałam się już, jak listonosz wyjął
mi kopertę, zgiętą w pół…otwieram a im nic. Nie pogniotły się. Tola przekonana,
że człowiek żywi się celulozą odkleiła naklejkę z zamiarem pożarcia. Na
szczęście udało się ją powstrzymać i naklejka się rozprostowała. Wiadomo
zagięcia zostały, ale z doświadczeń naklejkowych ( Lili lubi książeczki
wyklejanki) zwykle starcie Toli z naklejką, wygrywa Tola.
Te są dobrze
przycięte, więc nie niszczą się przy odklejaniu. Naklejone na ubrano nie
drażnią dziecka, są miękkie i dość cienkie. Oczywiście wzbudzają
zainteresowanie. Ale jak już się przyklei to zapominają, że tam są. A
dzięki temu można polować z aparatem przez cały dzieńJ Jak
się o nie zadba to posłużą nawet kilku dzieciakom. Naprawdę banalna i fajna
rzecz. Wiem, że ma też się pojawić wersja z tygodniami dla ciężarnych!
Do wyboru jest kilka
możliwości. Dla dziewczynki, chłopczyka, małego hipstera, z opisem „pierwszych
razów” no miodzio :)



Zamiast kolejnej grzechotki czy bodziaka na powitanie maluszka super prezent. Cena też taka akurat. 29 zł za zestaw to kwota adekwatna, do jakości. Taki zestaw powinien być w każdej wyprawce maluszka. Jedyne czego mi żal, to że nie miałam ich wcześniej :)
KONKURS Szybki i przyjemny!
Zatrzymaj czas z Babylep
Dla dobrych wspomnień wygraj
jeden z dwóch dowolnie wybranych zestawów Babylep
Zasady:
1. Polub Babylep i Kotmania.pl
2. Zostaw komentarz z imieniem swojego
dziecka pod TYM POSTEM
3. Zgłoszenia przyjmujemy do 20.12.2014
do g. 24:00
4. Czekaj na wyniki losowania.
5. Losowanie odbędzie się w niedziele i
podamy wyniki pod tym postem.
Czas konkursu jest krótki, poproście ciocie, babcie, siostry niech zostawiają komentarze i klikają Lubie To!. Zwiększajcie swoje szanse na zestaw od Babylep :)
WYNIKI!
1. Mama Kajtka
2. Mama Michalinki
Zgłoście się proszę przez fb do Babylep po odbiór nagrody!
Gratulujemy!
Bartek ;)
OdpowiedzUsuńLaura
OdpowiedzUsuńBez kitu jak teraz próbuje poukładać te zdjęcia w albumie to brakuje mi takiej ściągi na nich. Przyda się dla drugiej pociechy. :)
OdpowiedzUsuńIlona - mama Laury
Maja
OdpowiedzUsuńAgnieszka Diak _mama Mai
UsuńPatrycja - dumna mamusia małego Kajtusia ;)
OdpowiedzUsuńMichalinka :)
OdpowiedzUsuńTadzisław Malutki
OdpowiedzUsuń