środa, 28 sierpnia 2013
wtorek, 27 sierpnia 2013
Wszyscy mają PLAŻING mam i ja:)

JaMama!
Witajcie po wakacyjnej przerwie!
Nasze wakacje udały się bardzo, bardzo! Mam nadzieję, że Wasze też.
A póki wakacje jeszcze trwają, korzystamy z każdego promyka słońca i zanim ścieżki w parku przykryją kolorowe liście, zwiedzamy nasze okoliczne place zabaw i uprawiamy tam plażing piasownicowy!
Podstawą dobrego i udanego plażingu piasownicowego jest świetna zabawa!
Po raz kolejny utwierdziłyśmy się w przekonaniu, że jesteśmy zgranym duetem i że kreatywność to nasza mocna strona!
Przez godzinę bawiłyśmy się w piaskownicy bez foremek i gadżetów! Tylko my i piasek! Zapomniałyśmy worka zabawek, a nie było w małej piaskownicy innych dzieci, więc żerowanie na innych nie udało się:)
Więc matka się wysilić znów musiała i zabawy wymyślała, a i Lili nie zostawała w tyle. To turlanie co wymyśliła, to niby spoko, tylko matka się ledwo w piaskownicy mieści...:)
Witajcie po wakacyjnej przerwie!
Nasze wakacje udały się bardzo, bardzo! Mam nadzieję, że Wasze też.
A póki wakacje jeszcze trwają, korzystamy z każdego promyka słońca i zanim ścieżki w parku przykryją kolorowe liście, zwiedzamy nasze okoliczne place zabaw i uprawiamy tam plażing piasownicowy!
Podstawą dobrego i udanego plażingu piasownicowego jest świetna zabawa!
Po raz kolejny utwierdziłyśmy się w przekonaniu, że jesteśmy zgranym duetem i że kreatywność to nasza mocna strona!
Przez godzinę bawiłyśmy się w piaskownicy bez foremek i gadżetów! Tylko my i piasek! Zapomniałyśmy worka zabawek, a nie było w małej piaskownicy innych dzieci, więc żerowanie na innych nie udało się:)
Więc matka się wysilić znów musiała i zabawy wymyślała, a i Lili nie zostawała w tyle. To turlanie co wymyśliła, to niby spoko, tylko matka się ledwo w piaskownicy mieści...:)
środa, 7 sierpnia 2013
Zanim kolejny wpis!
Pragnę wszystkich poinformować, że zagościliśmy na stronach Facebooka! Tam o tym co u nas na szybko i w skrócie! Zapraszamy więc do LUBIENIA NAS! :) Pozdrawiamy !
https://www.facebook.com/kotmaniapl
https://www.facebook.com/kotmaniapl
poniedziałek, 5 sierpnia 2013
WÓR WIEDZY! BIERZ CO CI POTRZEBNE I PODAWAJ DALEJ! DOBRO ZAWSZE WRACA!
JaMatkaPolka!
Gadam. Za dużo. Za szybko. Za wiele. Bo chcę wszystko
co mogę przekazać, żeby łatwiej było. Ale się nie da. Dlatego spisać to
chciałam. Nazbierało się tego trochę. A jeszcze niecałe 1,5 roku temu byliśmy
bez tego wora. Wora, który okazał się wielkim ułatwieniem. Bo dostajesz takie
Maleńkie niewinne, bez instrukcji obsługi. I nie wiesz. Nic nie wiesz.
Próbujesz. A okazuje się, że jest wiele sprawdzonych sposobów i metod.
Wskazówek, o których nawet nam się nie śniło, a życie ratują nam młodym
rodzicom.
WÓR WIEDZY:
- TO TY JESTEŚ NAJLEPSZĄ MATKA DLA SWOJEGO DZIECKA! dlatego kieruj się
instynktem. Zaufaj sobie.
- Dziecko czuje wszystkie Twoje emocje, wiec
bądź szczera wobec siebie i jego. Jeżeli jesteś zmęczona i nie masz siły. To
powiedz to, na pewno tato albo ktoś bliski Ci pomoże. Nie musisz być na 100%.
Idealne matki nie istnieją.
MALEŃSTWA MALEŃKIE:
· CYCOWANIE
( na butelkowaniu się nie znam! Jeżeli któraś Mama może się podzielić
praktycznymi radami to poproszę) Rady od nas.
- pokarm powinien się pojawić do 72 godzin po
porodzie.
- przystawiaj dziecko jak najczęściej nawet, jeśli
pokarmu nie ma – pojawi się.
- laktacja sama się reguluje wg potrzeb dziecka
- nie każdy musi mieć nawał pokarmowy, nie każdy musi
mieć zastój pokarmowy
- karmienia trzeba się nauczyć, musi nauczyć się i
mama i dziecko
- istnieją poradnie laktacyjne, z pomocy, których
można korzystać nawet przez telefon. Wypożyczają również laktatory.
- NIE ISTNIEJE pojęcie ZA SŁABY POKARM!
Pokarm matki jest zawsze właściwy! Więc nie dajcie się wpuścić w maliny.
- pokarm najpierw jest wodnisty, aby dziecko mogło się
napić. ( dlatego w gorące dni dzieci chcą często i na krótko do cycusia) potem
staje się bardziej gęsty by na sam końcu był tłusty i bardzo gęsty. W kolorach
wygląda to tak ( przeźroczysta biel - biały - żółty )
- Bawarka NIE DZIAŁA! Działają płyny i regularne
karmienie. 3 litry wody niegazowanej to minimum. Anyż, koper włoski,
melisa ponoć wspomaga laktacje. (to jest główny składnik herbatek na laktacje)
- spróbowałam wszystkiego, bo dałam się wpuścić w
maliny, że coś nie tak jest z moim pokarmem. Aż metodą prób i błędów dotarłam
do punktu : woda i karmienie.
- stres wpływa na laktacje. Więc z całych sił staraj
się, aby ta chwila była wspaniała. Jeżeli karmienie boli to znaczy, że coś jest
nie tak.
- Jeżeli podczas karmienia czujesz, że coś jest nie
tak. Zacznij od początku.
- myj ręce przed karmieniem
- z przewijaniem to ja już nie pamiętam, jak radzili w
szkole rodzenia. Przed czy po karmieniu czy przewijać w trakcie jak się
zdarzy. Ja przewijałam przed. Zawsze. Nawet w nocy. Poskutkowało to
tym, że 2 miesięczna Lili przesypiała całe noce i od 3 miesiąca nie moczyła
pieluchy w nocy! Ja to łącze z przewijaniem, dlatego, że mocno się
darła zanim cały proces się zakończył i cycuś był wybawieniem. Może
stwierdziła, że nie ma sensu tyle czekać J A może to zwykły
przypadek J
- istnieją nakładki na sutki, nie wiem czy działają,
nam trochę pomogły, jak Lili pogryzła. A Lili pogryzła, bo mama źle
przystawiała.( w teorii wiedziała)
- Dobrze przystawiony Ddzidziol ma brodawkę prawie w
gardle, a usteczka obejmują prawie całą otoczkę brodawki.
- Jeżeli słyszysz cmokanie, mlaskanie. Zacznij od
nowa. Coś jest nie tak.
- do karmienia nie ubieraj za ciepło Dzidziola, to dla
niego bardzo trudna praca, na pewno się cały spoci.
-korzystaj z poduszki do karmienia i pamiętaj o
prostych plecach
- butelkę do picia warto mieć z dziubkiem, taką co da
się otworzyć jedną ręką
- karmienie zajmuje sporo czasu, stwórz sobie właściwe
miejsce
Niech będzie tam wygodny fotel, lampka, miejsce
na wodę, zdrowe przekąski (marchewka, jabłko), gazeta albo książka. Jakiś
podnóżek też się przydaJ
- Jeżeli nie masz poduszki do karmienia to użyj zwykłejJ
- Czasem mamy zapisują godziny karmienia i która
piersią karmiły. Ja przez chwile tez tak robiłam, żeby uregulować sobie
karmienie. I wiedzieć, że np. śpi 2h a to znaczy, że za 30 min będzie chciała
jeść.
- Dzidziol robi kupę w częstotliwości od
ok. 12 kup dziennie do Jednej na 2 tygodnie. I ponoć jest to wszystko w normieJ
- to co jesz Ty, je też Twoje dziecko. Więc pilnuj
diety! Zdrowo i racjonalnie. Na 3 miesiące odstaw lepiej smażone i żarcie fast.
Niby możesz zjeść wszystko, no bo możesz, tylko licz się z
konsekwencjami. Dzidziola może boleć brzuszek i będzie wyć pół nocy.
- jak Dzidziol kopie nóżkami, pręży się, czerwieni,
płacze wiedz że coś się dzieje. To może mieć związek z dietą.
- Nie przeginaj z nabiałem. Jedz ile musisz. Tak, ser
żółty to tez nabiał J
- początki polegają na spełnianiu wymogów Dzidziola w
dość małym zakresie ( potem dochodzą nowe punkty na liście "Co Ci może być
Maleństwo?"
- jeść
- przewinąć
- potulić
- jeść
- potulić
- sprawdzić czy nie za gorąco
- przewinąć
- nakarmić
- sprawdzić czy nie za zimno
- przykryć
- przewinąć nakarmić
I tak mniej więcej wygląda dzień z Mini Dzidziolem. W
między czasie śpi i rzecz jasna wyje. A ty szukasz wtedy na liście.
Przewinięte -jest, nakarmione- jest. To przytulić. Bingo! I od nowa J
W
następny sięgnięciu do wora, garść wiedzy z zakresu " Co zrobić, żeby nie
wyło - sprawdzone metody" :)
Oczywiście
zachęcam mamy doświadczone do podzielenia się z nowymi lub przyszłymi mamami
swoimi doświadczeniami.
czwartek, 1 sierpnia 2013
Fate - Kilka słów o przyjaźni

Ja!
Koniecznie posłuchajcie, kilku słów o przyjaźni śpiewanych przez Fate, bo coś w nich jest.
Moja myśl na dziś: Kurde, czasem tak jest, że nie wiesz czemu, ale coś się rozłazi, coś nie pasuje,nie gra, nie stroi, nie działa, nie kąsa, nie idzie, nie chce, nie ma tematu.Czekasz tylko co czas z tym zrobi.
A jak u Was ? Dużo przyjaciół pogubiło Wam się po drodze?
Koniecznie posłuchajcie, kilku słów o przyjaźni śpiewanych przez Fate, bo coś w nich jest.
Moja myśl na dziś: Kurde, czasem tak jest, że nie wiesz czemu, ale coś się rozłazi, coś nie pasuje,nie gra, nie stroi, nie działa, nie kąsa, nie idzie, nie chce, nie ma tematu.Czekasz tylko co czas z tym zrobi.
A jak u Was ? Dużo przyjaciół pogubiło Wam się po drodze?